poniedziałek, 21 maja 2018

Jak poskromić apetyt na słodycze?

Wszystko pięknie, ładnie....dieta idzie pełną parą.... na śniadanie owsianka z jabłkiem, na obiad gotowana pierś kurczaka z warzywami i brązowym ryżem a na kolacje wymyślna sałatka. Pierwszy dzień- SUKCES! Drugi dzień hmmm gdzieś tam wpadnie batonik , a tu pół drożdżówki czy szklanka napoju słodzonego......I nawet się nie obejrzymy i gdzieś tam między posiłkami przemycamy te słodkości. Zazwyczaj mamy wymówkę....bo to kawka z koleżanką , bo muszę dojeść za dziecko , bo się zmarnuje...itd itd.......Wymówek jest całe mnóstwo....znam to doskonale.
Jak to jest z tym "słodkim"? Czemu nas tak ciągnie do słodyczy?

Przyczyny ogromnej chęci na słodkie mogą być różne. Poniżej wymienię te najbardziej podstawowe:

1. Długie przerwy między posiłkami. Gdy przerwy między posiłkami są dłuższe niż 6 godzin, organizm zrobi wszystko żeby zmusić cię do zjedzenia czegokolwiek co szybko dostarczy mu energii i to zazwyczaj są cukry proste w połączeniu z tłuszczami trans typu batonik lub pączek.

2. Nie zbilansowana dieta, która dostarcza zbyt mało kalorii i składników odżywczych w odpowiednich proporcjach.
Węglowodany złożone-wybierajmy te najmniej przetworzone tj. brązowy ryż czy makaron zamiast tego białego.Węglowodany są głównym źródłem energii i jeśli zaczyna nam ich brakować to sięgamy po ich najprostszą formę czyli cukry proste- słodycze.

Białko - Tu gama wyboru jest ogromna.

Tłuszcze - wybierajmy pochodzenia roślinnego. Warto sięgać po oliwy, orzechy ,pestki czy awokado. Niektóre badania wskazują na to iż chęć na słodycze wzrasta po posiłku zawierającym tłuszcz zwierzęcy...pewnie znacie to uczucie kiedy to po pysznym objedzie " musicie" zjeść coś słodkiego?  W tym momencie warto troszkę odczekać, wypić herbatę i jak ochota nie minie to warto zjeść parę suszonych owoców lub garść pestek dyni.

3. Niewystarczające ilości picia wody. WYKLUCZ napoje słodzone i gazowane, a wprowadź do diety minimum 1,5l wody niegazowanej.

4. Często przyczyną apetytu na słodycze bywają zaburzenia gospodarki hormonalnej. Warto na sam początek przebadać tarczycę! U mnie wykryto niedoczynność tarczycy- to był powód czemu puchłam i nie mogłam schudnąć.

5. Zasada im więcej jesz słodyczy tym bardziej masz na nie ochotę. Za każdym razem kiedy spożywamy jakieś łakocie w organizmie następuje wyrzut insuliny , a to powoduje gwałtowny spadek stężenia glukozy we krwi. Wtedy mamy ochotę na cukier. Dodatkowo obfitująca w nie dieta sprzyja rozwojowi grzybów z rodzaju Candida, które jeszcze zwiększają apetyt na słodycze.

6.Owoce spożywaj w ilości kontrolowanej. Musimy pamiętać, że owoce zawierają cukier! Jedyne owoce, które bym poleciła to grejpfruty, owoce leśne lub kwaśne jabłka.

7. Przyjmowanie naturalnego Chromu. Pewnie nie raz osoby które próbowały ograniczyć cukier trafiły na informacje o suplementach z Chromem, który przyspiesza wchłanianie tłuszczu i hamuje wilczy apetyt na słodycze. Warto spożywać go w formie naturalnej, w codziennych posiłkach. Źródłami chromu są między innymi: pieczywo pełnoziarniste, jaja, kasze, chude mięso, ryby, owoce morza, zielony groszek, kiełki czy brokuły.

8. SEN. Brak snu przyczynia się do podjadania nie tylko słodkości ale ogólnie zwiększa łaknienie na węglowodany i tłuszcze.

W celu poskromienia apetytu na słodkie zaleca się chrupanie cienko pokrojonych warzyw, (Ja zawsze kroję paprykę, ogórek gruntowy i seler naciowy 😃  ) lub spożywanie większej ilości błonnika pokarmowego. W pierwszym etapie walki warto iść stopniowo do przodu i na początek wprowadzić zamienniki typu owoce suszone, miód lub niskosłodzony dżem. Zamiast zwykłego cukru nauczmy się używać trzcinowego lub stevi. Osoby uzależnione od cukru powinny stopniowo go wykluczać aby nie dopuścić do depresji lub silnych bólów głowy.
Moim sprawdzonym sposobem na to by mnie nie kusiły słodycze to nie trzymanie ich w domu, nie robienie zapasów typu " to dla gości" , nie chodzę też na zakupy głodna, a jak już jestem w sklepie to nie przechodzę przez alejki ze słodyczami. Na zakupach skupiam się na napełnieniu mojego kosza warzywami , nabiałem i pełnymi ziarnami. W domu zawsze muszę mieć warzywa do "chrupania".

Myślę, że wystarczająco ugryzłam ten temat i pomogłam wam. Jak macie jakieś pytania to piszcie pod postem lub na FB 😃 

Pozdrawiam 😊














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz