środa, 9 listopada 2016

Jak wzmocnić odporność i zrzucić parę kilogramów tymi samymi sposobami ?

Listopad to trudny czas dla odporności . Dni są deszczowe , ponure , częściej siedzimy przy
sztucznym świetle , a wirusy czyhają za rogiem . Co można zrobić by pomóc odporności a zarazem zgubić parę kilogramów. Czemu łączę tu dbanie o odporność i gubienie kilogramów? Każdy punkt poniżej poprawi naszą odporność a zarazem wpływa na polepszenie metabolizmu lub  jet zdrowym produktem wartym wprowadzenia do codziennego menu. O to parę propozycji:
1. Bądźmy bardziej aktywni szczególnie na świeżym powietrzu. 15-30 minut treningu parę razy w tygodniu , długi spacer w niedeszczowy dzień jak najczęściej macie okazję.  Każdy chyba zna to wspaniałe uczucie kiedy to wracamy po spacerze do domu , nasze uszy , nos i policzki są przemarznięte ale ogarnia nas ogromna energia , czujemy się szczęśliwi i teraz bez wyrzutów sumienia możemy odpocząć na sofie , poczytać dobrą książkę lub pogawędzić z mężem przy pysznej rozgrzewającej herbatce ☕️😍 Treningi , które możecie wykonywać w domu jak i na świeżym powietrzu znajdziecie na moim kanale YouTube . Nie tylko uodpornimy organizm ale i wzmocnimy mięśnie i spalimy trochę kalorii.

2. Jedzmy dużo warzyw w szczególności tych na ciepło , najlepiej zupy . To świetny pomysł dla zapracowanych , wystarczy ugotować duży garnek pysznej warzywnej zupy i jeść go przez parę dni.Teraz możesz kupić pyszne , pełnowartościowe zupy wszędzie . Wystarczy je tylko podgrzać - opcja dla zabieganych . Moja ulubiona zupa to zupa tradycyjny rosół z kury najlepiej na wywarze z kości . Przepis TUTAJ !

3. Pamiętajmy o słonecznej witaminie D . W okresie jesienno-zimowym ,kiedy tak trudno o jej 100% zapotrzebowanie polecam produkt  Forever Immublend . Witamina D przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Sądzi się ,że ma to związek ze zmniejszeniem wydzielania kortyzolu – hormonu stresu, który jest odpowiedzialny m.in za odkładanie się tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha.Gdy masz za niski poziom wit. D we krwi, zwiększa się ilość dwóch hormonów – parathormonu oraz kalcytriolu . To akurat nie jest najlepsza wiadomość, ponieważ zwiększona ilość tych hormonów sprawia, że organizm chętniej odkłada tłuszcz niż go spala. Badania norweskich uczonych wykazały, że podwyższony poziom PTH zwiększa ryzyko nadwagi aż o 40%.

4. Jedzmy jabłka szczególnie te na ciepło w postaci zdrowych deserów  tak jak ten na tym blogu. Jabłko Dzięki zawartości błonnika jabłka regulują pracę jelit, chroniąc przed zaparciami i innymi chorobami jelit, w tym przed rakiem jelita grubego.W medycynie naturalnej gotowane, tarte jabłka stosuje się na biegunkę u dzieci oraz niestrawność i chorobę wrzodowa u osób dorosłych. Herbatka ze skórek jabłka jest doskonałym środkiem do płukania w stanach zapalnych jamy ustnej i gardła. Z kolei domowy ocet jabłkowy, wypijany codziennie w proporcjach: 2 łyżeczki octu wymieszane z 2 łyżeczkami miodu i 1/2 szklanki przegotowanej wody, uzupełnia potas w organizmie, hamuje rozwój infekcji i poprawia trawienie.Zawarte w jabłkach pektyny oczyszczają organizm z toksyn. Podczas trawienia błonnik wiąże niektóre metale ciężkie (kobalt i ołów) w nierozpuszczalne sole, które są potem wydalane z organizmu. Zatem o jedzeniu jabłek powinni pamiętać głównie nałogowi palacze, mieszkańcy dużych miast, ośrodków przemysłowych oraz osoby mające w pracy styczność ze związkami toksycznymi, np. drukarze.


5. Jedzmy czosnek.Czosnek zarówno przez wielu zielarzy, jak i zwolenników medycyny naturalnej uznawany jest za cud natury. Badania naukowe potwierdziły jego przeciwbakteryjne oraz przeciwwirusowe właściwości. Dodatkowo stosowany jest przy wielu innych dolegliwościach, np. zapaleniu stawów czy astmie. Trudno przecenić wartość zdrowotną czosnku. Bardzo dobrym pomysłem jest włączenie go do diety na stałe. Czym lepsza odporność tym tym więcej czasu spędza się aktywnie i na świeżym powietrzu i kółko się zamyka.

6. Pyszne kiełki.Gdy świeżych warzyw z każdym tygodniem na targowiskach jest coraz mniej, przychodzi czas na kiełki, które przy odrobinie chęci mogą stać się niezawodną bombą witaminową, źródłem świeżych mikroelementów i enzymów – niezbędną dla dzieci i dorosłych w sezonie zimowym.

Kiełki uprawiane na parapecie w mieszkaniu czy w domu nie wymagają szczególnych warunków, a ich korzyści zdrowotne są nie do przecenienia. Mogą z nich korzystać już 10 miesięczne niemowlęta!

7. Jedzmy kiszonki. Żywność fermentowana to grupa bardzo odżywczych i lekkostrawnych produktów .Kiszone warzywa są źródłem kwasu mlekowego - powstałej w czasie fermentacji (pod wpływem bakterii kwasu mlekowego) substancji, która oczyszcza organizm i wzmacnia system obronny, chroniąc nas przed chorobami. Kwas mlekowy reguluje florę bakteryjną w jelitach, wspomaga trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii, zmniejsza po ziom cholesterolu. Bakterie kwasu mlekowego odgrywają też ważną rolę w syntetyzowaniu witaminy K i niektórych z grupy B.

8. Dar natury-Miód. Przede wszystkim poprawiające odporność, mające właściwości antybiotyczne. Odznaczają się nimi miody spadziowe, z propolisem i pierzgą. Miód jako naturalny produkt pszczeli wzmacnia i uodparniania, daje ochronę przed bakteriami i wirusami. Systematycznie spożywany daje najlepsze efekty w profilaktyce chorób w sezonie jesienno-zimowym. Propolis chroni rodzinę pszczelą w ulu przed wirusami, bakteriami, grzybami, pleśniami i w taki sam sposób ochroni organizm ludzki. Pyłek i pierzga pszczela stanowią natomiast koncentrat witaminowy dla pszczół, a więc i dla nas są niezwykle cenne. Miód to też świetny zastępca sacharozy . Co prawda miód tez posiada fruktozę i glukozę lecz  nie są one połączone związkiem chemicznym który daje sacharazę czyli biały cukier. Miód też jest troszkę bardziej kaloryczny , lecz odczuwalnie bardziej słodszy i przez to dodajemy go mniej niż gdybyśmy mieli użyć cukru białego.  Ja kupuję organiczny miód od Rolników lub produkty pszczele firmy Forever


9. Pijmy aloes !!
Biorąc pod uwagę ilość stresów w naszym codziennym życiu, każdy może potrzebować impulsu do wzmocnienia układu odpornościowego. Polisacharydy zawarte w soku z aloesu stymulują makrofagi, których główną funkcją jest obronna organizmu: fagocytoza oraz synteza różnych produktów biorących udział w procesach immunologicznych. Aloes zwiększa odporność też z powodu wysokiego poziomu przeciwutleniaczy, które pomagają w zwalczaniu wolnych rodników, co przyczynia się do spowolnienia procesu starzenia (wolne rodniki są produktem procesów bio-chemicznych organizmu, ale w dzisiejszych czasach przez niezdrowy tryb życia i wysoce przetworzoną żywność jest ich zdecydowanie za dużo co powoduje szybsze starzenie się organizmu). Aloes stosuje się również do zmniejszenia gorączki.Aloes ma działanie przyspieszające przemianę materii. I to na każdym poziomie. Począwszy od wzmożenia trawienia i wchłaniania w jelitach na komórkowych przemianach energetycznych skończywszy. Intensywniejsza przemiana materii powoduje też zwiększenie spalania kalorii - więcej ich potrzebujemy. Napój aloesowy stosuję już od 3 lat regularnie z przerwami . Nie chcę się chwalić ale jestem okazem zdrowia. Na początku zrobiłam eksperyment i niezmieniając  nic w swoim odżywianiu i treningach , zaczęłam pic aloes i po dwóch tygodniach waga pokazała 4,5kg mniej. To pokazało jak dużo toksyn siedzi u mnie w organizmie . Teraz można sobie wyobrazić powiedzmy 50-latka , otyłego , palącego i pijącego alkohol , taka osoba może mieć w swoim organizmie nawet 10-12 kg toksyn. Warto się kurować aloesem parę razy do roku. Stajemy jednak przed ciężkim wyborem bo w sklepach znajdziemy dużo bardzo rozcieńczony lub nie organicznych napoi aloesowych . Ja mogę wam polecić produkt , który jest na rynku już od 36 lat , jest sprawdzony i nierozcieńczony . To Aloes firmy Forever


Moj samorobny kiefir .
10. Kefir i reszta naturalnych nabiałowych probiotyków .Jeżeli już sięgasz po nabiał to tylko niepasteryzowane sery , kefiry , maślanki i twarogi najlepiej samorobne . Produkty te nie zakucają pracy jelita , dzięki temu poprawia nam metabolizm.Takie produkty wytwarzają bezpieczne naturalne dla układu odpornościowego antybiotyki. Wytwarzają ininterferon , najbardziej badaną substancję na świecie.

12. Rozgrzewamy się zdrowymi przyprawami jak imbir , cynamon , kurkuma i chili- herbata rozgrzewająca. Najpierw spacer  gdzie organizm spala dodatkowa ilość kalorii żeby ogrzać organizm , a po powrocie do domu , gdy napijemy się gorącej rozgrzewającej herbaty , nasz organizm znowu walczy z wyrównaniem temperatury i również spalamy extra kalorie.
13. Wysypiajmy się . Sugerowane jest 8h snu. Bez odpowiedniego wypoczynku , następnego dnia jesteśmy zmęczeni i nie mamy ochotę na aktywność fizyczna , po za tym zmęczony organizm łatwiej zaatakuje jakiś wirus.
14. Znajdujmy  czas na wyciszenie i relax. Czym mniej stresu tym lepiej . Stres źle oddziałuje na nasze jelita i przez to spada nam odporność . Najlepiej po treningu , czy długim spacerze , usiąść , wyciszyć się , pomedytować lub zrobić sobie domowe spa.





 Jeśli ktokolwiek byłby zainteresowany produktami firmy Forever to zapraszam do kontaktowania się ze mną na moim koncie Facebook PT Luiza Butruk oraz telefonicznie na numer 500262921 oraz mailowo luizab@me.com. Zapraszam na bespłatna pogawentkę o kosmetykach przy kawce ;) Mam tez do zaoferowania 15% i 35% zniżkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz