5km ... fajny przyjemny bieg , 10km czuć zmęczenie i większą satysfakcję po powrocie do domu ... były dni kiedy porywałam się na 12 , nawet na 15 km ale raczej unikałam długich wybiegów . pozostawiając w strefie komfortu jednak dużo traciłam.
Zalet długich wybiegów jest cała masa:
- Serce staje się silniejsze bo zmuszamy je do mocniejszej pracy.
- Wzmacniają się mięśnie odpowiedzialne za oddychanie
- Poprawia się siła i wytrzymałość mięsni bo zagęszczają się mitohondria , nazywane elektrowniami komórek .
- Lepiej wykorzystywane są włókna mięsniowe. Zmęczone wolnokurczliwe zaczynają się wspomagać przez te szybkokurczliwe.
- Ciało uczy się sięgać po tłuszcz jako źródło energii , dzięki czemu oszczędzany jest glikogen. Gdyby spalaniu uległ tylko glikogen to po 1,5 godziny trzeba było by się zatrzymać , a tak mamy siłę nawet przyspieszyć na ostatnich kilometrach .
- Take bieganie to hartowanie mentalne . Uczymy się cierpliwości i przejmujemy kontrolę nad długim dystansem.
W śród biegaczy wiemy , że długość ma znaczenie 😛
Początkujący biegacze proszę pamiętać ostrożnie ze zwiększaniem kilometrażu . Jeśli do tej pory biegaliście 5 km to możecie zwiększyć wasz wybieg tylko o 10 % w następnym tygodni. Po 4 tygodniach możesz spróbować 10km , ale nic na siłę , jeśli poczujesz ból lub silne zmęczenie , przejdź do spaceru i powoli wróć do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz